Kto by pomyślał, że jeszcze niespełna dwa lata temu budowa nowego, ekologicznego terenu przykościelnego była jedynie marzeniem – planem zapisanym na kartce i w sercach ludzi pełnych nadziei. A dziś, 25 października 2025 roku, możemy z dumą patrzeć na efekt wspólnej pracy, zaangażowania i wiary, że razem potrafimy dokonać rzeczy wielkich.
Dziś kończymy prace nad tym dziełem – dziełem rąk, serc i wiary. To szczególny dzień dla całej naszej wspólnoty, bo wraz z zakończeniem prac, Ksiądz Proboszcz dokonał uroczystego poświęcenia zmodernizowanego terenu. W tym geście błogosławieństwa zawiera się nie tylko podziękowanie za trud i wysiłek wielu ludzi, lecz także prośba o to, by miejsce to służyło wszystkim – z pokojem, radością i Bożym błogosławieństwem. Niech każdy, kto tu przyjdzie, czuje się częścią tej wspólnoty i pamięta, że powstała ona dzięki wspólnej pracy i wierze w sens wspólnego działania.
Droga do tego dnia nie była jednak łatwa ani krótka. Zanim pojawiły się pierwsze maszyny i rozpoczęły się prace, poprzedziły je tygodnie intensywnych przygotowań – liczne spotkania, rozmowy i konsultacje. Trzeba było omówić każdy szczegół: od projektu i kosztów realizacji, przez wybór odpowiednich materiałów, po znalezienie wykonawcy oraz trudne negocjacje cen i warunków współpracy. To wszystko wymagało cierpliwości, rozwagi i współdziałania wielu osób, które z oddaniem poświęciły swój czas, by dopilnować każdego etapu przedsięwzięcia. Największym, a zarazem najbardziej wymagającym wyzwaniem okazało się dopięcie budżetu inwestycji – zdobycie środków potrzebnych do jej realizacji.
Bywały trudne chwile, momenty zwątpienia i obawy o powodzenie całego projektu. Jednak to właśnie one uczyły nas wytrwałości i zaufania. Wszystko to musiało się wydarzyć, byśmy dziś mogli z dumą powiedzieć, że wspólnymi siłami doprowadziliśmy do końca dzieło wykonane solidnie, z sercem i z myślą o przyszłości naszej wspólnoty.
Nie byłoby tego wszystkiego, gdyby nie nasz Proboszcz, Ks. dr Marian Bolesta – człowiek wielkiej wiary, determinacji i wizji. To On potrafił porwać nas wszystkich do działania. Jego wytrwałość, zaangażowanie i troska o wspólne dobro sprawiły, że wielu ludzi otworzyło swoje serca, ofiarowało swój czas i trud własnych rąk, by to marzenie stało się rzeczywistością.
Nie byłoby tego dzieła bez Was – Parafian i Parafianek. Wasze wsparcie finansowe, zaangażowanie w różnego rodzaju inicjatywy oraz codzienna praca tych, którzy w różny sposób włączyli się w realizację przedsięwzięcia, okazały się bezcenne. Dzięki wspólnemu wysiłkowi udało się zgromadzić potrzebne środki i zrealizować kolejne etapy inwestycji. Bez względu na wiek – dzieci, młodzież, dorośli i seniorzy – każdy wniósł coś od siebie: czas, pomysł, modlitwę, dobre słowo czy pomocną dłoń. Być może nie wszystkim podobają się wszystkie rozwiązania – to naturalne. Ale każdy miał szansę włączyć się w to przedsięwzięcie i współtworzyć jego kształt.
Nowy utwardzony teren przykościelny to nie tylko miejsce postojowe – to przedłużenie naszego parafialnego ogrodu, starannie obsadzone roślinami, które harmonijnie wpisują się w zieleń wokół kościoła. W samym sercu nowego terenu swoje miejsce znalazło młode drzewo – symbol życia, wiary i wdzięczności. Niech więc jego korzenie wrosną w ziemię tak, jak my wrośliśmy w naszą wspólnotę. Niech jego korzenie zapuszczone w parafialną ziemię przypominają, że każde dobre dzieło zaczyna się od małego ziarenka nadziei i od ludzi, którzy potrafią współdziałać. Niech to drzewo będzie świadectwem naszej jedności, współpracy i troski o wspólne dobro. A z biegiem lat niech to drzewo rozpościera swoje gałęzie nad kolejnymi pokoleniami naszej wspólnoty.
Wspólna praca połączyła pokolenia, zbliżyła ludzi i pokazała, jak wielką siłę ma jedność i wzajemne wsparcie. Ten wspólny trud pozostawił po sobie nie tylko piękny, uporządkowany teren, ale także coś znacznie cenniejszego – poczucie wspólnoty i dumy z tego, co razem stworzyliśmy. Każdy kamień, każda roślina, każdy uśmiech i dobre słowo stały się częścią tego miejsca, które odtąd będzie służyć wszystkim parafianom.
Jeszcze raz ogromne i szczere podziękowania kierujemy do wszystkich darczyńców, wykonawców, osób wspierających dobrym słowem i modlitwą oraz do tych, którzy własnym wysiłkiem, trudem, pracą i obecnością uczestniczyli w realizacji tego przedsięwzięcia. To naprawdę coś niesamowitego i cennego …
Dziś możemy z dumą powiedzieć: UDAŁO NAM SIĘ!
Udało się coś, co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe. Pokazaliśmy, że we wspólnocie tkwi siła, że razem możemy więcej.
Pod przewodnictwem Księdza Proboszcza osiągnęliśmy sukces, który pozostanie świadectwem naszej jedności, współpracy i wiary. Dbajmy o ten wspólny dorobek i nie ustawajmy w działaniu – bo wszystko, co budujemy z sercem, służy naszej parafii, naszej wspólnocie i przyszłym pokoleniom.
Przed nami kolejne wyzwania – podejmijmy je z tą samą wiarą i entuzjazmem. Bo razem naprawdę wspólnie możemy wszystko.
Fotorelacja z realizacji prac w ogrodzie parafialnym i na placu przykościelnym:
Tekst: Katarzyna Łaszcz
Dostojne, wzniosłe, pełne duchowego uniesienia i głębokiego wzruszenia – takimi słowami można opisać niezwykłe chwile, które przeżywała dziś nasza wspólnota parafialna – wspólnota parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego.
Wśród zapachu kadzidła, blasku świec i dźwięków uroczystych śpiewów nasza świątynia stała się miejscem wyjątkowej łaski. Tego dnia uczestniczyliśmy w wydarzeniu, które na zawsze zapisze się w historii parafii – uroczystym wprowadzeniu relikwii św. Jana Pawła II, papieża miłości, pokoju i nadziei.
Ceremonia rozpoczęła się procesyjnym wprowadzeniem relikwii, którego z godnością i czcią dokonali Rycerze św. Jana Pawła II. Z ogromnym szacunkiem przekazali ten bezcenny dar naszemu Proboszczowi, ks. dr. Marianowi Boleście, powierzając tym samym całej wspólnocie parafialnej duchowy skarb – obecność Świętego Papieża wśród nas.
Chwilę później, pod przewodnictwem Ks. Andrzeja Chuchnowskiego, rozpoczęła się piękna Msza Święta, podczas której dziękowaliśmy Bogu za dar życia, nauczania i świętości Jana Pawła II. Jego relikwia, odtąd obecna w naszym kościele, stała się znakiem nadziei, pokoju i miłości – przypomnieniem, że świętość nie jest odległym ideałem, lecz możliwą drogą każdego człowieka, który ufa Bogu i żyje Jego Ewangelią.
Emocje, które towarzyszyły nam tego popołudnia, były ogromne – głębokie, szczere i poruszające do najdalszych zakątków serca. W oczach wielu parafian można było dostrzec łzy – łzy wzruszenia i wdzięczności za dar obecności św. Jana Pawła II w naszej wspólnocie.
Święty Jan Paweł II – papież pokoju, nadziei i miłosierdzia –pozostaje dziś z nami, by przypominać, że „człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest i czym dzieli się z innymi”. Niech Jego nauka i świadectwo życia nieustannie inspirują nas do odkrywania głębszego sensu wiary, do odważnego podążania drogą prawdy oraz do życia przepełnionego miłością, pokorą i nadzieją.
Niech obecność Świętego Papieża w naszej parafii rozpala w nas pragnienie czynienia dobra, umacnia we wspólnocie serc i zachęca do codziennego dawania świadectwa miłości. Niech Jego orędownictwo wyprasza nam potrzebne łaski, prowadzi drogą pokoju i coraz bardziej przybliża do Chrystusa – Pana życia i Zbawienia.
Fotorelacja: https://photos.app.goo.gl/9hzwHa6sr1pbBcD26
Tekst: Katarzyna Łaszcz
„Różaniec to moja ulubiona modlitwa” – mówił Jan Paweł II wiele razy i dawał temu świadectwo.
Różaniec... dla jednych kolorowy czy błyszczący gadżet a dla innych to oręż, którego boi się szatan. Co bardziej sceptyczni uważają modlitwę różańcową za bezmyślne „klepanie Zdrowasiek” a tak naprawdę to niezwykle piękna i głęboka modlitwa, która daje siłę do duchowej walki i jest wsparciem w trudnościach dnia codziennego. W różańcowych rozważaniach zawarte są najważniejsze wydarzenia w życia Jezusa i Maryi, od zwiastowania, aż do ukoronowania Maryi na Królową Nieba i Ziemi.
24 października, Rycerze św. Jana Pawła II działający przy naszej parafii poprowadzili refleksyjny różaniec ze św. Janem Pawłem II. Piękne rozważania, autorstwa Z.B. Zdzisława Salusa, połączyły subtelną nicią te wydarzenia z wydarzeniami z życia ich patrona.
W wyjątkowym klimacie wygaszonego kościoła, rozważania każdej z tajemnic skrywały też pytania adresowane do każdego z nas. Pytania, na które szczerych odpowiedzi musimy poszukać w głębokich zakamarkach własnych serc.
Mam wrażenie, że datę na refleksyjny różaniec wybrał sam Duch Święty jako prolog do tego, co będzie miało miejsce w sobotę 25 października. Wtedy to zostaną uroczyście wprowadzone do naszej parafialnej rodziny relikwie św. Jana Pawła II, a taki dzień się zdarza tylko raz...
Dziękujemy Rycerzom za tę piękną inicjatywę i wspólne podążanie ścieżkami wiary.
Niezwykłą atmosferę refleksji i zadumy ale też i radości podkreśla wystawa związana z osobą św. Jana Pawła II. Wchodząc do naszego kościoła, warto zatrzymać się i przypomnieć sobie tego charyzmatycznego człowieka – misjonarza, ekumenistę, człowieka wrażliwego na ludzkie potrzeby, człowieka modlitwy...
Fotorelacja: https://photos.app.goo.gl/2nAoyBNbz81w9pGW6
Tekst i zdjęcia: Katarzyna Król
19 października 2025 r. na całym świecie obchodzona była Niedziela Misyjna, która rozpoczęła Tydzień Misyjny – dni modlitwy, solidarności i realnego wsparcia dla młodych Kościołów. To doskonała okazja, by przypomnieć sobie, że Kościół żyje dzięki świadectwu a jego centrum jest głoszenie Ewangelii.
„Idźcie na cały świat i nauczajcie narody” - te słowa skierował Pan Jezus do uczniów, ale są one aktualne do dnia dzisiejszego i stanowią sens dzieła misyjnego. Każdego roku do różnych zakątków globu, niekiedy ukrytych wśród gęstych tropikalnych lasów, kierowani są misjonarze - zarówno osoby duchowne jak i świeckie. Jadą, nie po to by zwiedzać, tylko po to by nieść Dobrą Nowinę, ale też budują drogi, szkoły, ośrodki zdrowia.
Dzisiaj, 23 października 2025 roku, nasi parafianie modlili się podczas Różańca w intencji misji i misjonarzy z naszej diecezji, a po Mszy św. w naszej sali katechetycznej mogli obejrzeć pamiątki przywiezione z misji z różnych stron świata. Po raz pierwszy, uczestnicy obejrzeli też film i usłyszeli słowa księdza Grzegorza Kasprzyckiego pochodzącego z parafii Iwaniska, misjonarza posługującego w Papui Nowej Gwinei, w parafii św. Józefa Robotnika w Ambunti. Z wielkim zaciekawieniem dzieci przygotowujące się do Pierwszej Komunii Świętej, kandydaci do bierzmowania oraz ich rodzice w ramach katechezy wsłuchiwali się w opowieści o codziennym życiu rdzennych mieszkańców oraz misjonarzy.
Jest jedna kwestia, która zmusza do myślenia. My, ludzie żyjący w cywilizowanej kulturze, nie mający do kościoła setek kilometrów nie potrafimy tego docenić i wymyślamy mnóstwo wymówek, żeby tylko nie uczestniczyć w niedzielnej czy świątecznej Eucharystii. A tam? Ludzie po dwa lata czekają na kapłana, Mszę czy możliwość przyjęcia Komunii i jest to dla nich wielkie wydarzenie, niesamowita radość.
Otoczmy modlitwą tych, którzy na krańcach świata niosą ludziom Dobrą Nowinę, bo „Żniwo wprawdzie wielkie ale robotników mało” (Mt 9,36-10,8).
I tak na koniec - każdy z nas może być misjonarzem. Nie trzeba wyjeżdżać gdzieś na przysłowiowy koniec świata. Obok nas też są osoby, którym należy nieść Dobrą Nowinę a naszym pierwszym obowiązkiem w szerzeniu wiary jest prawdziwe chrześcijańskie życie.
Fotorelacja: https://photos.app.goo.gl/TbyP3uxJsxZHEdtr5
Tekst i zdjęcia: Katarzyna Król
