Co oznacza imię Jezus?
W kolejnej części Credo przechodzimy do słów: wierzę w Jezusa Chrystusa. O nadaniu dziecku imienia rodzice rozmawiają na długo przed jego pojawieniem się na świecie. Często do tych dyskusji włączają się inni członkowie rodziny. Dlaczego tak prosta zdawałoby się czynność, jaką jest nadanie dziecku imienia, budzi tyle emocji? Dlaczego rodzice przywiązują do tego faktu tak wielkie znaczenie?
Odpowiedzi na te pytania można odnaleźć w dość powszechnie występującym przekonaniu człowieka o istnieniu pewnych treści, zawierających się w noszonym imieniu, o randze samego imienia. Rodzice nadają dziecku imię, aby wyposażyć je w pewne cechy. Imię jest więc niejako ukierunkowaniem życia człowieka, życzeniem czy błogosławieństwem. Ważne jest również to, iż zwracanie się po imieniu wyraża bliską relację międzyosobową. Dlatego jesteśmy po imieniu tylko z ludźmi, którzy są nam w jakiś sposób bliscy. Rozważmy zatem, jakie znaczenie ma dla nas szczególne Imię, o którym Pismo Święte mówi, że „nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni”. Imię Jezus zostało nadane naszemu Zbawicielowi bezpośrednio przez Boga. Nie nadano go z ludzkiej inicjatywy, ale zostało objawione Maryi przy zwiastowaniu. Katechizm Kościoła Katolickiego naucza, że w chwili zwiastowania anioł Gabriel nadaje mającemu się narodzić Dziecięciu jako własne imię Jezus, które wyraża zarówno Jego tożsamość, jak i posłanie. „Jezus” w języku hebrajskim oznacza: „Bóg zbawia”, „Jahwe jest zbawieniem”. Ponieważ jedynie Bóg „może odpuszczać grzechy” (Mk 2,7), to On w Jezusie, swoim odwiecznym Synu, który stał się człowiekiem, „zbawił lud od jego grzechów” (Mt 1,21). W ten sposób w Jezusie Bóg wypełnia całą historię zbawienia dla dobra ludzi. Jezus z Nazaretu nie tylko nosi imię, które mówi o zbawieniu, ale także JEST Tym, którego to imię oznacza: jest Zbawicielem. Świadczą o tym pewne zwroty użyte przez ewangelistów. Łukasz zapisał „narodził się wam Zbawiciel” (Łk 2,11) a Mateusza dodał „On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów” (Mt 1,21). Zwroty te odzwierciedlają prawdę objawioną, którą głosi cały Nowy Testament, a najpełniej wyraża święty Paweł Apostoł, gdy pisze: „Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano (…) i aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca”. Mimo, że imię Jezus nosiło wielu synów narodu żydowskiego przed Chrystusem - zarówno w Starym, jak i w Nowym Testamencie, to tylko w Jezusie Chrystusie imię to osiąga pełnię swego znaczenia. On bowiem jest właśnie Tym, w którym i przez którego Bóg dokonał zbawienia człowieka. Nawet złe duchy boją się Jego imienia, uczniowie w Jego imię dokonują cudów, ponieważ Ojciec udzieli im wszystkiego, o co Go poproszą w imię Jezusa. Stąd imię Jezus znajduje się w centrum modlitwy chrześcijańskiej, wszystkie bowiem modlitwy liturgiczne kończą się formułą: „Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa”. Podobnie punktem kulminacyjnym modlitwy „Zdrowaś Maryjo” są słowa: „błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus”. Imię „Jezus” towarzyszy zatem chrześcijanom przez całe życie.
- Trwamy na modlitwie różańcowej. Harmonogram prowadzących Różaniec jest w gablocie. W zakrystii są przygotowane rozważania różańcowe na poszczególne dni, zainteresowani mogą je sobie zabrać. Nabożeństwo różańcowe jest codziennie o godz. 16.30, a w niedzielę po sumie. Zapraszam do wspólnej modlitwy dzieci i młodzież oraz dorosłych;
- Dziś o godz. 16.00 w Centrum Kultury jest koncert papieski, który współorganizuje nasza parafia. Spotykamy się o 15.40 przed Centrum Kultury. Jest to też pierwsze spotkanie formacyjne rodziców dzieci pierwszokomunijnych;
- W liturgii tygodnia wspominamy: w poniedziałek – św. Jana Kantego, we środę – rocznica poświęcenia bazyliki katedralnej w Sandomierzu, w sobotę – św. Jana Pawła II;
- Dzisiejsza taca przeznaczona jest na potrzeby misji – zachęcam do ofiarności;
- Pragnę poinformować, że jutro wraz z Rycerzami św. Jana Pawła II udajemy się do Krakowa, by odebrać z rąk ks. kardynała Stanisława Dziwisza relikwie św. Jana Pawła II przeznaczone do kultu dla naszej parafii. Relikwie zostaną uroczyście wprowadzone do naszej świątyni w sobotę na Mszy św. o godz. 17.00 – serdecznie zapraszam do uczestnictwa;
- W ramach tygodnia misyjnego obchodzonego w naszej diecezji nasz kościół wyznaczony jest do modlitwy za misje i misjonarzy 23 – we czwartek. Na 16.30 zapraszam dzieci komunijne i ich rodziców, oraz młodzież przygotowującą się do sakramentu bierzmowania z wszystkich klas i ich rodziców na katechezę parafialną, do której się zobowiązaliście. Po różańcu Msza św. z krótką prezentacją na temat pracy naszego misjonarza ks. Grzegorza Kasprzyckiego w Papui Nowej Gwinei i zwiedzanie wystawy misyjnej;
- Z kolei w piątek o godz. 18.00 w imieniu Rycerzy św. Jana Pawła II zapraszam wszystkich chętnych na refleksyjny różaniec – 4 części oparty na nauczaniu św. Jana Pawła II;
- W sobotę o godz. 10.00 – Warsztaty plastyczne z robienia kotylionów, zorganizowane przez Fundację Parabola możliwości – serdecznie zapraszam do uczestnictwa - szczegóły na plakacie;
- Zachęcam do czytania prasy katolickiej – jest nowy numer Gościa Niedzielnego;
- Bóg zapłać tym wszystkim, którzy w minionym tygodniu wykonywali jakiekolwiek prace na rzecz naszej wspólnoty parafialnej, Bóg zapłać za porządek w ogrodzie i wokół kościoła;
- Dziękuję mieszkańcom Akacjowej nr od 1 do 20 za sprzątanie kościoła i złożona ofiarę. W tym tygodniu zapraszam do dbałości o kościół mieszkańców ul. Akacjowej nr od 21 do końca;
- Bóg zapłać za ofiary na potrzeby parkingu!
- Zachęcam do zakupy kompozycji kwiatowych na groby naszych bliskich. Całkowity dochód przeznaczony jest na spłatę naszego parkingu;
- W przyszłą niedzielę po sumie, oficjalne otwarcie i poświęcenie naszego parkingu. Dziękuję tym wszystkim, którzy podjęli trud pracy przy jego tworzeniu i finansowaniu od momentu pomysłu aż do końca realizacji. Bóg zapłać!;
- Przed nami listopad – miesiąc szczególnej pamięci o bliskich zmarłych, w naszej tradycji to czas modlitw wypominkowych, dlatego też na stoliku pod chórem zostały wyłożone kartki wypominkowe. Wypisując imiona bliskich zmarłych w mianowniku a nazwisko pismem drukowanym proszę o wpis ulicy i nr domu przy wypominkach rocznych, zaznaczcie też czy są to wypomniki roczne czy jednorazowe. Za składane przy tej okazji ofiary serdecznie dziękuję – Bóg zapłać!;
- Akcja Katolicka Diecezji Sandomierskiej z okazji rocznicy wyboru Kardynała Karola Wojtyły na Papieża zaprasza w dniu dzisiejszym 19 października na Festyn Rodzinny, który rozpocznie się o godzinie 15.00 przy „żywym pomniku Jana Pawła II” tj. Domu Ulgi w Cierpieniu im. Jana Pawła II, przy ul. Focha 5. Będzie wiele bezpłatnych atrakcji kulturalnych, gastronomicznych przy ognisku dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Zapraszamy;
- Dnia 25 października w Sandomierzu odbędzie się Diecezjalne Spotkanie Wojowników Maryi. Początek Mszą św. o godz. 11 w bazylice katedralnej pod przewodnictwem Biskupa Ordynariusza, następnie procesja różańcowa. Serdecznie zapraszamy do uczestnictwa;
- Pomódlmy się w intencji wszystkich solenizantów i jubilatów nadchodzącego tygodnia, w intencji chorych i cierpiących w naszej parafii i wszystkich, którym obiecaliśmy modlitwę ….
Dlaczego na świecie jest tyle zła?
Jednym z pytań, które nieustannie powraca w rozmowach ateistów i agnostyków z osobami wierzącymi jest to: „Skoro Bóg jest wszechmocny i miłosierny, to dlaczego na świecie jest tyle zła?” Jak pogodzić prawdę o Bożej wszechmocy i miłosierdziu ze złem, które dostrzegamy wokół siebie?Nie są to pytania banalne. I nie są to też pytanie, które świadczą o wrogim stosunku do wiary. Te kwestie przewijają się przez wiele ksiąg Biblii. Księga Hioba jest właściwie jednym wielkim pytaniem o to, dlaczego Bóg nie ingeruje, gdy zło dotyka niewinnej osoby. Próbując odpowiedzieć na te pytania należy zaznaczyć, że człowiek na wszystko patrzy z perspektywy doczesności: chciałby sprawiedliwości tu i teraz. Bóg jednak patrzy na rzeczywistość inaczej, postrzegając ją z perspektywy wieczności. To, co może nam się wydawać obecnie niesprawiedliwe, wyjaśni się dopiero u kresu czasów. Ogrom zła, którego doświadczamy teraz – czy są to choroby, wojny, katastrofy, przestępstwa czy innego rodzaju bóle i cierpienia – ostatecznie nie okaże się większy od dobra, które Bóg wyprowadził z całego tego trudu zmagania się ze złem. Wyjaśnia to także Katechizm Kościoła Katolickiego w następujący sposób: „Dlaczego Bóg nie stworzył świata tak doskonałego, by żadne zło nie mogło w nim istnieć? W swojej nieskończonej mocy Bóg zawsze mógłby stworzyć coś lepszego. W swojej nieskończonej mądrości i dobroci Bóg chciał jednak w sposób wolny stworzyć świat „w drodze" do jego ostatecznej doskonałości. To stawanie się dopuszcza w zamyśle Bożym pojawianie się pewnych bytów, a zanikanie innych; dopuszcza obok tego, co najdoskonalsze, także to, co mniej doskonałe; obok budowania natury, również zniszczenia. Obok dobra fizycznego istnieje zatem także zło fizyczne tak długo, jak długo stworzenie nie osiągnie swojej doskonałości”. Ważną częścią tego wyjaśnienia jest kwestia wolności. Owszem, Bóg mógłby stworzyć świat „doskonały” w sensie mechanicznym, w którym wszystko funkcjonowałoby jak w zegarku. Ale brakowałoby w nim jednego elementu, najistotniejszego z punktu widzenia Boga: wolności. Jeśli zaś ten element istnieje, to oznacza to, że wszelkie istoty wolne i rozumne mogą wybrać zarówno dobro, jak i zło – ze wszystkimi tego konsekwencjami, które dotykają nie tylko ich samych, ale całe ich otoczenie. Aniołowie i ludzie - stworzenia rozumne i wolne - muszą zdążać do swego ostatecznego przeznaczenia przez wolny wybór, a przede wszystkim przez miłość. Mogą więc błądzić i popełniać grzechy. W ten właśnie sposób zło moralne weszło w świat; jest ono nieporównanie większe od zła fizycznego. Bóg w żaden sposób, ani bezpośrednio, ani pośrednio, nie jest przyczyną zła moralnego. Dopuszcza je jednak, szanując wolność swego stworzenia, i w sposób tajemniczy potrafi wyprowadzić z niego dobro. Wyjaśnia nam Katechizm, że „Bóg wszechmogący... ponieważ jest dobry w najwyższym stopniu, nie pozwoliłby nigdy na istnienie jakiegokolwiek zła w swoich dziełach, jeśli nie byłby na tyle potężny i dobry, by wyprowadzić dobro nawet z samego zła”
