Wielki Post – czas duchowej odnowy, pokuty i przygotowania do największych świąt chrześcijaństwa – Zmartwychwstania Pańskiego. To również głębsza refleksja nad tym, jak przebiega nasze życie. Każdy z nas ma za sobą jakąś przeszłość, mniej lub bardziej obciążającą, przykro lub miło wspominaną. Ale też każdy oczekuje z nadzieją jakiejś lepszej przyszłości, bliższej i dalszej, doczesnej lub wiecznej.
W tym roku jest to okres wyjątkowy, ponieważ przeżywamy go w Roku Jubileuszowym, roku nadziei i łaski. To zaproszenie, by jeszcze głębiej zanurzyć się w tajemnicę Bożej miłości i otworzyć serca na nadzieję, jaką niesie Chrystus.
W ten wyjątkowy piątkowy wieczór 4 kwietnia 2025 o godz. 19.00 wraz z naszym proboszczem ks. dr. Marianem Bolestą zgromadziliśmy się w murach Kościoła, by wspólnie wyruszyć i przejść ulicami naszego osiedla, aby rozważać mękę i śmierć naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Te czternaście stacji – od skazania Pana Jezusa na śmierć aż do złożenia w grobie przeszliśmy wraz z Chrystusem już u schyłku dnia, w atmosferze zadumy, modlitwy z pieśniami wielkopostnymi na ustach, za co dziękujemy Pani Ewie.
W czasie trudu przejścia towarzyszyły nam rozważania prowadzone przez Zakon Rycerzy Świętego Jana Pawła II. Rozważania te, zostały oparte o wypowiedzi św. Jana Pawła II, które wygłosił do Polaków na przestrzeni swojego pontyfikatu. Uczestniczy mogli je usłyszeć przy każdej stacji. Doga Krzyżowa była sposobnością do przypomnienia nauczania św. Jana Pawła II oraz do modlitwy za Jego wstawiennictwem.
Krzyż podejmowali kolejno: Rycerze Zakonu Jana Pawła II, rodzice młodzieży przygotowującej się do sakramentu bierzmowania, młodzież przygotowująca się do bierzmowania oraz kobiety i mężczyźni naszej parafii niosąc go na swoich ramionach do kolejnych stacji. Przejmująca oprawa muzyczna i techniczna, podkreślająca dramaturgię męki i ostatnich chwil życia Chrystusa była dziełem brata z Zakonu Świętego Jana Pawła II - Dariusza. Modlitewną trasę zabezpieczała policja.
Droga Krzyżowa zakończyła się błogosławieństwem na rozesłanie i podziękowaniami za udział.
W wirze codziennych obowiązków, trosk i kłopotów oraz nieustannym stwierdzaniu, że na wszystko brak nam czasu, czasem ze zbyt wielką łatwością zapominamy o swoim chrześcijańskim powołaniu do świętości. Dziś mieliśmy okazję oderwać się od codzienności i znaleźć czas na refleksję. Mogliśmy spojrzeć na stan naszej duszy, zastanowić się dokąd zmierzamy, czy wybrana droga prowadzi do właściwego celu...
Tym, którzy chcieli, a nie mogli być dziś z nami, pomocne będą zamieszczone niżej tegoroczne zdjęcia z tego wydarzenia, które na długo zostanie w naszej pamięci.
 
Tekst: Anna Godzina